Ra! - Dość
- typ obiektu: malarstwo
- rok powstania: 1969
- materiał/technika: olej, sklejka
- wymiary: 90 x 240 x 0,5 cm
- numer inw.: M-557
- reprodukcja na licencji: CC BY-NC-ND 3.0
Jerzy Ryszard „Jurry” Zieliński jeszcze podczas studiów odrzucił rozwiązania fakturalne wywodzące się z postimpresjonizmu. W swoim malarstwie przestrzeń traktował umownie, a nawet zupełnie ją eliminował. Powierzchnię płótna wypełniał dużymi płaskimi plamami gładko kładzionego koloru, kojarzącymi się z estetyką plakatu. Przedstawiane przedmioty sprowadzał do prostych znaków plastycznych, które wzbudzały niepokój ze względu na swoją niejednoznaczność.
W 1969 roku artysta w pomalowanej na czerwono płycie paździerzowej wyciął organiczne kształty zaczerpnięte ze świata natury, a wśród nich Ra!-Dość – obraz szponów koguta. Ptak jest rozpoznawalny, chociaż jego forma została zdeformowana i wyolbrzymiona. Krytyczka sztuki Bożena Kowalska pisała: „Przedmiot nienaturalnie powiększony, o kolorze dalekim od pierwowzoru, choć przypomina ten pierwowzór, równocześnie czyni go odrealnionym, staje się czymś całkiem nowym”. Dzięki tym zabiegom może poruszać wyobraźnię widzów.
Praca Ra!-Dość należy do serii Nowe stworzenie świata, której część została zaprezentowana w ramach organizowanego przez CBWA Zachęta cyklu wystaw popularyzujących sztukę współczesną w zakładach pracy: zawisła wraz z przestrzennymi sylwetkami Przedłużenie lata Jana Dobkowskiego w hali fabrycznej Tarchomińskich Zakładów Farmaceutycznych Polfa w Warszawie. W manifeście opublikowanym w katalogu wydarzenia artyści twierdzili: „Nie uznajemy priorytetu galerii w eksponowaniu naszych obrazów. Widzimy świat i na bieżąco chcemy przekazywać i eksponować jego obraz. Poprzez to staramy się porozumieć z wszystkimi ludźmi żyjącymi na tym świecie”. Ta deklaracja i wynikające z niej przeniesienie motywów poza dwuwymiarową płaszczyznę płótna świadczy o zainteresowaniu Zielińskiego przestrzenią. Tak zaprezentowane prace wymagały dynamicznego widzenia poruszającego się odbiorcy, który stawał się w ten sposób współtwórcą dzieła. Podobne eksperymenty z przestrzenią pojawiły się już w sztuce awangardowej na początku XX wieku, Zielińskiego można więc włączyć w długi szereg artystów zainteresowanych tym problemem od ponad stu lat.
Ewa Skolimowska