Dla ciebie człowieku
- typ obiektu: malarstwo
- rok powstania: 1969
- materiał/technika: olej, sklejka
- wymiary: 130 x 230 x 0,5 cm
- numer inw.: M-558
- reprodukcja na licencji: CC BY-NC-ND 3.0
Jerzy Ryszard „Jurry” Zieliński jeszcze podczas studiów odrzucił rozwiązania fakturalne wywodzące się z postimpresjonizmu. W swoim malarstwie przestrzeń traktował umownie, a nawet zupełnie ją eliminował. Powierzchnię płótna wypełniał dużymi płaskimi plamami gładko kładzionego koloru, kojarzącymi się z estetyką plakatu. Przedstawiane przedmioty sprowadzał do prostych znaków plastycznych, które wzbudzały niepokój ze względu na swoją niejednoznaczność.
W 1969 roku artysta w pomalowanej na czerwono płycie paździerzowej wyciął organiczne kształty zaczerpnięte ze świata natury, a wśród nich Dla ciebie człowieku – obraz głowy byka z rogami. Zwierzę jest rozpoznawalne, chociaż jego forma została zdeformowana i wyolbrzymiona. Krytyczka sztuki Bożena Kowalska pisała: „Przedmiot nienaturalnie powiększony, o kolorze dalekim od pierwowzoru, choć przypomina ten pierwowzór, równocześnie czyni go odrealnionym, staje się czymś całkiem nowym”. Dzięki tym zabiegom może poruszać wyobraźnię widzów.
Praca Dla ciebie człowieku należy do serii Nowe stworzenie świata, której część została zaprezentowana w ramach organizowanego przez CBWA Zachęta cyklu wystaw popularyzujących sztukę współczesną w zakładach pracy: zawisła wraz z przestrzennymi sylwetkami Przedłużenie lata Jana Dobkowskiego w hali fabrycznej Tarchomińskich Zakładów Farmaceutycznych Polfa w Warszawie. W manifeście opublikowanym w katalogu wydarzenia artyści twierdzili: „Nie uznajemy priorytetu galerii w eksponowaniu naszych obrazów. Widzimy świat i na bieżąco chcemy przekazywać i eksponować jego obraz. Poprzez to staramy się porozumieć z wszystkimi ludźmi żyjącymi na tym świecie”. Ta deklaracja i wynikające z niej przeniesienie motywów poza dwuwymiarową płaszczyznę płótna świadczy o zainteresowaniu Zielińskiego przestrzenią. Tak zaprezentowane prace wymagały dynamicznego widzenia poruszającego się odbiorcy, który stawał się w ten sposób współtwórcą dzieła. Podobne eksperymenty z przestrzenią pojawiły się już w sztuce awangardowej na początku XX wieku, Zielińskiego można więc włączyć w długi szereg artystów zainteresowanych tym problemem od ponad stu lat.
Ewa Skolimowska