Przed głównym wejściem
- typ obiektu: tkanina
- rok powstania: 2022
- materiał/technika: 8 transparentów
- wymiary: 8 sztuk 150 x 300 cm każdy
- numer inw.: M-768
3 stycznia 2022 roku Janusz Janowski, malarz i prezes Związku Polskich Artystów Plastyków, pomimo licznych protestów środowiska artystycznego, objął stanowisko dyrektora Zachęty Narodowej Galerii Sztuki. Powołał go bez konkursu Minister Kultury Piotr Gliński, związany z rządzącą wówczas konserwatywną partią Prawo i Sprawiedliwość. Tego dnia po południu nowy dyrektor pojawił się w gmachu Zachęty w towarzystwie przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz mecenasa Jerzego Kwaśniewskiego, prezesa Ordo Iuris.
Grupa artystek zareagowała na te wydarzenia spontaniczną akcją protestacyjną. Artystka wizualna i poetka Weronika Zalewska opisała ich działanie: „4 stycznia spontanicznie piszemy do osób chętnych i solidarnych, zbieramy osiem kawałków materiału w różnorodnych kolorach, zbliżonych od kolorów tęczy na placu Małachowskiego, pod którą przecież w minione wakacje wydarzyło się wiele pięknych rzeczy. Następnego dnia rano wspólnie zapisujemy na materiałach pytania, które powtarzają się echem w naszych głowach, a które zdają się nie istnieć dla rządzących. Pytania, z którymi chcemy pójść pod Zachętę, żeby rzucić nimi jak grochem o ścianę. »Po co edukacja?«, »Po co wolność słowa?«, »Po co żywe artystki?«, »Po co różnorodność?«, »Po co krytyczne myślenie?«, »Po co konkursy?« oraz »Koniec sztuki?« nawiązują zarówno do specyficznej sytuacji Zachęty i jej nowo ogłoszonego programu, jak i do wartości praktykowanych przez obecnie rządzących”.
5 stycznia zebrane osoby udały się z płachtami tkaniny pod gmach Ministerstwa, a następnie przeszły do Zachęty, gdzie na schodach przed wejściem utworzyły z nich duży transparent. Na temat protestu wypowiedział się jeden z jego uczestników: „Sprzeciwiamy się temu, by państwowa instytucja została obsadzona partyjnym człowiekiem Januszem Janowskim, którego brak kompetencji jest ewidentny. Przyszliśmy wspólnie z kolorowymi materiałami, żeby trochę ożywić ten ponury, niepokojący, stracony czas”.